"Z
ziemi Indian"
Inne artykuły znajdziesz w archiwum
Azja - Ameryka
Kanadyjscy Innuici przeznaczyli 21 tys. dolarów na zakup broni, amunicji i innego sprzętu łowieckiego dla swych zubożałych kuzynów w Rosji.
- Oni potrzebują śrutu, paliwa, broni – powiedziała Irina Appa z Konfederacji Innuitów Koła Podbiegunowego z siedzibą w Ottawie.
Tysiąc trzystu Innuitów żyjących na Półwyspie Czukockim dotkliwie odczuło załamanie się rosyjskiej gospodarki, dodała. Większość czukockich Innuitów mieszka w sześciu odizolowanych wspólnotach, gdzie jedyną pracę oferują urzędy państwowe, jak poczta czy elektrownia. Pracownicy miesiącami nie otrzymują wynagrodzenia za pracę, powiedziała Irina Appa, która pięć lat temu wyemigrowała do Kanady.
Wiosną ub. roku rząd kanadyjski przeznaczył ponad 3 mln dolarów na doraźną pomoc dla wspólnot na Północy, pozostawionych bez środków dożycia po krachu na moskiewskiej giełdzie w sierpniu 1998 roku, kiedy praktycznie zlikwidowana została sieć dostaw z czasów radzieckich. Pojemniki z żywnością, ciepłą odzieżą i sprzętem medycznym zrzucano z samolotów.
Innuici wykorzystują sprzęt do polowań na morsy i foki, tak jak ich przodkowie, zanim władza radziecka zgromadziła wielu z nich w gigantycznych kołchozach specjalizujących się w hodowli reniferów, polowaniu na wieloryby czy w obróbce skór.
Skrypt CGI © 2000 Sylwester Czopek