"Z
ziemi Indian"
Inne artykuły znajdziesz w archiwum
Lori żyła jeszcze pół godziny
O brak etyki dziennikarskiej oskarżyła telewizję NBC rodzina Lori Piestewa. W nocnych wiadomościach 30 grudnia 2003 roku stacja wyemitowała materiał filmowy nakręcony w irackim szpitalu. Widzowie mogli zobaczyć okrwawione i posiniaczone ciała Lori Piestewa i Jessiki Lynch. Obie szeregowe trafiły do niewoli 23 marca 2003 roku podczas walk koło miejscowości Nasirija w Iraku; obie miały zabandażowane głowy.
Rodzice Piestewa nie ukrywali swego zaskoczenia i bólu wywołanego widokiem konającej córki.
"Ten akt terroru nie pochodził od żadnej obcej grupy chcącej zagrozić Stanom Zjednoczonym, ale od własnych ludzi chcących zrobić kasę na nieszczęściu dwóch pięknych młodych kobiet" – czytamy w oświadczeniu wydanym przez rodzinę.
- Byłam zaskoczona widokiem Lori – powiedziała szer. Shoshona Johnson, która należała do grupy komandosów próbujących odbić jeńców – ale trochę się uspokoiłam wiedząc, że [iraccy lekarze] próbowali, że chcieli dla niej jak najlepiej. To znaczy, chcieli ją obandażować i zapewnić opiekę medyczną.
Gdy komandosi dotarli do szpitala, z 11-osobowej grupy jeńców, przeżyła tylko Jessica Lynch. Na filmie widać, że Lori żyła jeszcze w chwili kręcenia.
Iraccy lekarze powiedzieli, że obie ranne kobiety zostały natychmiast przewiezione do prywatnej kliniki, ale Lori zmarła po pół godzinie wskutek rozległych ran głowy.
"Chcielibyśmy mieć pewność – czytamy w oświadczeniu rodziny – że prezydent Bush, jego ojciec i wszyscy ich asystenci i doradcy otrzymają kopię tej kasety, na której widać umierającą Lori, aby mogli sobie uświadomić, [siedząc] w zaciszu swych domów, że wojna powinna być ostatnim wyjściem".
Kasety tej nigdy nie pokazano w irackiej telewizji.
Skrypt CGI © 2000 Sylwester Czopek