"Z
ziemi Indian"
Inne artykuły znajdziesz w archiwum
Triumf tubylczej samorządności
Sąd Apelacyjny w Denver wydał w połowie stycznia rozporządzenie w sprawie sporu między Pueblo San Juan w Nowym Meksyku a firmą dzierżawiącą teren pod tartak na terenie puebla. Sąd orzekł, że plemię może podejmować wszelkie działania regulujące kwestie ekonomiczne w pueblo, o ile nie są zabronione przez rząd federalny.
Sprawa rozpoczęła się 1996 roku, kiedy związek zawodowy zażądał od robotników tartaku Rio Grande Forest Products opłacania związkowych składek.
- Zdaniem Rady Plemiennej związek zawodowy nie powinien stawiać robotników przed wyborem: płacicie składki albo jesteście zwolnieni – powiedział Wilfred Garcia, gubernator Pueblo. – Pueblo daje wszystkim robotnikom wolną rękę co do wstępowania czy finansowego wsparcia związków zawodowych.
Powszechnie stosuje się zasadę, że jeśli pracodawca zawarł umowę ze związkami zawodowymi, robotników nie zmusza się do wstępowania do związku, byle opłacali składki. Prawo plemienne zabroniło stosowania tej zasady na terenie pueblo.
- Skoro Sąd Apelacyjny przyznał, że pueblo San Juan ma status porównywalny z uprawnieniami rządu stanowego, jeśli chodzi o kontakty ze związkami zawodowymi, uważam, że decyzja ta będzie miała ogromne znaczenie dla plemion w całym kraju, bo związki zawodowe próbują już wejść do indiańskich kasyn – powiedział Garcia.
Stefan Gleason, wiceprzewodniczący Krajowej Fundacji „Prawa do Pracy” z siedzibą w Waszyngtonie powiedział, że rozporządzenie to przyczyni się do rozwoju gospodarczego na plemiennej ziemi. AP
Skrypt CGI © 2000 Sylwester Czopek