JEDNYM
ZDANIEM
Szersze
artykuły znajdziesz w dziale "Z ziemi Indian"
Ostatnia aktualizacja
4 lutego 2001 r.
Znany ze swych rasistowskich postaw wobec Indian gubernator Dakoty Południowej, Bill Janklow, przyznał, że usilnie namawiał prezydenta Clintona, by nie przyznawać Leonardowi Peltierowi prawa łaski. [Szczegóły...]
Tubylcy z Jukonu wręczyli prezydentowi George’owi W. Bushowi petycję, w której ostrzegają go, by nie „tykał ostoi karibu”, nawiązując do jego wypowiedzi przedwyborczych, popierających plany wydobycia ropy naftowej w rezerwacie przyrody Arctic National Wildlife Reserve na Alasce.
Nowym szefem Biura do Spraw Indian (BIA) został James H. McDivitt, ekonomista z Michigan.
Grupa Pekotów Wschodnich obiecała miastu North Stonington 3 mln dolarów rocznie przez 10 lat, jeśli grupa zdobędzie federalne uznanie i otworzy kasyno.
Departament Sprawiedliwości zapowiedział, że nigdy nie wytoczy procesu osobom, które mieszkają i pracują na dawnej ziemi Indian w stanie Nowy Jork, co stwarza precedens w orzekaniu podobnych spraw w całych Stanach Zjednoczonych i znacznie utrudnia tubylcom składanie roszczeń ziemskich.
Prokurator generalny stanu Connecticut, Richard Blumenthal, zwrócił się do administracji prezydenta Busha z wnioskiem o wstrzymanie procedury nadania wstępnego statusu federalnego grupie Indian Nipmuc, przyznanego przez Billa Clintona w ostatnim dniu jego urzędowania.
Rząd Kanady zaprzecza jakoby przeznaczył 2 mld dolarów na odszkodowania za nadużycia w szkołach dla tubylców, w związku z falą ubiegłorocznych spraw sądowych przeciwko przedstawicielom Kościołów prowadzących szkoły z internatem dla Indian.
Matthew Coon Come, przewodniczący Zgromadzenia Pierwszych Narodów (AFN), powiedział, że co najmniej 20 tysięcy byłych uczniów szkół z internatem domaga się rekompensaty za przymusową naukę, oderwanie od rodzin, utratę języka i kultury.
Odsetek Aborygenów i mieszkańców wysp, odbywających karę więzienia, piętnaście razy przewyższa liczbę nie-tubylczych Australijczyków, czemu – zdaniem tubylców – winna jest polityka rządu, który nie potrafi uporać się z problemami.