JEDNYM
ZDANIEM
Szersze
artykuły znajdziesz w dziale "Z ziemi Indian"
Ostatnia aktualizacja
17 grudnia 2001 r.
Przywódcy polityczni i przedstawiciele Jemez Pueblo z Nowego Meksyku udali się z misją dobrej woli do Nowego Jorku, by pomóc uleczyć mieszkańców miasta po ataku terrorystów 11 września 2001. 1 grudnia w Strefie Zero odprawiono indywidualną ceremonię leczniczą, którą przeprowadziło czterech członków dwóch odrębnych stowarzyszeń leczniczych. – Skuteczność naszych tradycji, kultury i wierzeń religijnych pozostaje ciągle silna – powiedział Tim Armijo, zarządca plemienny.
Przedstawiciele Jemez Pueblo wyrazili nadzieję, że błogosławieństwo przyspieszy uleczenie miasta.
Dzięki 40 tysiącom dolarów dotacji z Departamentu rozwoju gospodarczego stanu Nowy Meksyk reprezentanci pięciu pueblo – Acoma, Cochiti, Nambe, San Juan i Santa Clara – zaprezentują swe wyroby na targach sztuki i rękodzieła, które odbędą się w 2002 roku Wielkiej Brytanii.
Liczba amerykańskich Indian chorych na AIDS rośnie w alarmującym tempie: choruje 11 osób na sto tysięcy (dla porównania w populacji białych Amerykanów choruje 9 osób na sto tysięcy). Wśród głównych przyczyn wymienia się: alkoholizm, narkomanię i biedę popychające do brawurowych i lekkomyślnych czynów.
Były kustosz muzeum Towarzystwa Historycznego stanu Wisconsin został skazany na 15 lat więzienia za kradzież indiańskich artefaktów. 53-letni David Wooley przywłaszczył sobie przedmioty o wartości ponad 100 tysięcy dolarów, m.in. rzadko spotykaną maczugę wojenną, torbę wyszywaną koralikami, pokrowiec z dziecięcej kołyski, kołczan i srebrne kolczyki. Sędzia orzekła, że Wooley zademonstrował „pogardę dla procesu zachowania historii od zapomnienia”.
Terry Begay, 50-letni Siuks z Rosebud w Dakocie Południowej, ogłosił, że wystartuje w wyborach do Izby Reprezentantów. Begay ubiegający się o nominację partii demokratów powiedział, że robotnicy i ludzie biedni potrzebują silniejszego głosu w Waszyngtonie.
Dwie maleńkie mumie, znalezione w 1932 roku w górach Pedro w stanie Wyoming, to niemowlęta z wadą rozwoju, a nie członkowie prehistorycznego „małego ludu”, o którym mówią legendy Indian Wron (Crow) i Szoszonów – powiedział profesor antropologii George Gill z Uniwersytetu Wyoming.
Mumie prześwietlono promieniami rentgenowskimi. – Znalezisko to oczywiście nie obala indiańskiej legendy o małym ludzie, ale naukowo udowadnia, że mumie te nie są „małymi” dorosłymi – dodał Gill.
Przewodniczący prowincjonalnych urzędów do spraw Indian z całej Kanady zebrali się, by umówić plagę bezrobocia nękającą tubylców, zwłaszcza kobiety i młodzież. Urzędnicy przyznali, że istnieją poważne przeszkody uniemożliwiające młodym tubylcom zdobycie pracy – rasizm, dyskryminacja, ubóstwo, gorsze wykształcenie i gorszy stan zdrowia. Ocenia się, że należałoby stworzyć co najmniej 160 tysięcy nowych miejsc pracy dla tubylczych Kanadyjczyków, aby poziom bezrobocia zrównał się z ogólnokrajowym.
185 mln dolarów dodatkowo otrzymają kanadyjscy Indianie z przyszłorocznego budżetu. Pieniądze mają być przeznaczone na poprawę warunków życia i zdrowia tubylczych dzieci, głównie w rezerwatach.
- Miałem nadzieję na większy postęp w tych dziedzinach, w których jesteśmy daleko w tyle, w porównaniu z resztą Kanady, takich jak mieszkalnictwo czy woda pitna - nie ukrywał swego rozczarowania Matthew Coon Come, krajowy wódz AFN. - W najbliższych tygodniach będziemy omawiać te kwestie z rządem, aby zdobyć większy dostęp do funduszy i szukać rozwiązań.
Komisja ds. Indian i Afro-Peruwiańczyków w Kongresie Peru przyjęła ustawę o nauczaniu quechua, ajmara i innych tubylczych języków, zarówno w szkołach podstawowych i średnich, jak i na uniwersytetach. Ustawa zakłada, że w tych regionach, w których języki tubylcze są słabo rozpowszechnione, program zajęć szkolnych będzie obejmował lektorat jednego z tych języków, co zachęci do dwujęzycznej i wielokulturowej edukacji, zgodnie z charakterystyką danego regionu.
Przyjęcie tej ustawy w Peru zbiegło się z decyzją przyjęcia polityki aprobaty dla prawdziwej dwujęzyczności w państwach Ameryki Łacińskiej o dużej populacji indiańskiej. Decyzja taka została podjęta w Meksyku przez urzędników ministerstw edukacji, specjalistów, przedstawicieli UNESCO i krajowych organizacji społecznych, którzy uczestniczyli w Międzynarodowej konferencji o polityce językowej i szkolnictwie w Meksyku i Ameryce Łacińskiej, która zakończyła się w ub. tygodniu.